Gorąca czekolada: rowery gastronomiczne serwują teraz również słodkości!
Kto nie marzy o wstąpieniu gdzieś na filiżankę gorącej czekolady podczas wieczornego spaceru? Często jednak jest to niemożliwe, ponieważ wszystkie lokale są zapełnione. Spacerowiczom pozostaje obejście się smakiem, powrót do domu i zrobienie sobie napoju samemu. Zorientowany przedsiębiorca, widząc taki popyt na konkretny produkt, nie pozostaje obojętny. Szybka reakcja na potrzeby klientów może przynieść naprawdę zadowalające zyski.
Co jednak możemy zrobić, gdy nie mamy lokalu gastronomicznego, ale chcemy oferować ludziom produkt, na który potrzebę dostrzegamy? Rozwiązaniem jest mobilna gastronomia – stosunkowo nowa gałąź gastronomii, która jest w Polsce coraz bardziej popularna. Nie wymaga ona od nas dużych pieniężnych inwestycji, tak jak lokal. Na szczęście w niepamięć odchodzi już kojarzenie jedzenia z mobilnego punktu gastronomicznego wyłącznie z hot-dogami i jedzeniem niskiej jakości. Jedzenie „na ulicy” ma dużo plusów.
Przede wszystkim jest dostępne niemalże od ręki. Nie trzeba martwić się, że nie będzie wolnego stolika w restauracji – rower gastronomiczny, czy rower do kawy sam do nas podjedzie i transakcji zakupu jedzenia dokonamy w kilka krótkich chwil. Obecnie to właśnie małe gastronomie, których właścicielami są młodzi, kreatywni przedsiębiorcy, oferują najlepsze produkty. Nie osiadają oni na laurach, chcą podbić rynek i rozbudowywać swój biznes.
Rowery gastronomiczne przeżywają więc swój rozkwit od dłuższego czasu, zarówno w sezonie letnim, jak i jesiennym! Jest to biznes na tyle dobrze prosperujący, że w ostatnich latach stał się najprężniej rozwijającym się sektorem gastronomii. Przedsiębiorcy chętnie to wykorzystują i inwestują w kolejne wózki i rowery gastronomiczne. Atutem tego typu gastronomii są stosunkowo niewielkie koszty wejścia w inwestycję w porównaniu do zarobków, jakie można uzyskać. A co robić, by je uzyskać?
Tak jak już mówiliśmy – trzeba wsłuchać się w potrzeby klientów, bo to oni są siłą napędową naszego mobilnego biznesu. Jeżeli zaobserwowaliśmy, że w określonym czasie jest duże zapotrzebowanie na ciepłe napoje, takie jak kawa czy gorąca czekolada, możemy wyjść tym oczekiwaniom naprzeciw!
Gorące napoje: kawiarnia w formie Foodbike!
Wielu ludzi chciałoby otworzyć swoją klimatyczną kawiarnię, jednak ceny wynajmu albo kupna lokalu skutecznie ich od tego odwodzą. Co robić w takiej sytuacji? Czy odpuścić sobie marzenia i zainteresowania i przerzucić się na coś innego? W żadnym wypadku nie powinno się rezygnować – trzeba po prostu szukać odpowiednich rozwiązań!
Dobrą alternatywą dla kawiarni w lokalu jest mobilny biznes gastronomiczny. Dzięki swej uniwersalności, wpasuje się w estetykę każdego przedsiębiorcy i może spełniać zarówno funkcje budki z hot-dogami, jak i małej, klimatycznej kawiarni. Wszystko zależy od wyposażenia, w które zainwestuje przedsiębiorca, a także od wizualnej strony pojazdu. Jeśli to kawiarnia jest naszym marzeniem, musimy zaopatrzyć się w konkretne, potrzebne nam sprzęty – ekspres ciśnieniowy, spieniacz do mleka czy urządzenie do przygotowywania gorącej czekolady. Foodbike radzi, aby wybierać urządzenia najwyższej jakości – może to uchronić właścicieli przed częstym psuciem i awariami.
A co wtedy, gdy mamy już rower gastronomiczny i cały potrzebny sprzęt? Musimy zachęcić klienta, aby do nas przyszedł. Na szczęście, ludzie coraz częściej odchodzą od kupowania produktów w popularnych sieciówkach, na rzecz wspierania lokalnych przedsiębiorców. Zyskują na tym właściciele małych przedsiębiorstw. Jeżeli nasza gorąca czekolada albo kawa podbije podniebienia ludzi, z pewnością zwrócą się w stronę mobilnej gastronomii :)
Nie zabraknie ciast i innych słodkości dzięki… mobilnej gastronomii!
Słodkości… któż przejdzie obok nich obojętnie? Przecież nie samymi napojami człowiek żyje, a rowery gastronomiczne są idealnie przygotowane i dają właścicielom możliwość oferowania jedzenia „na ulicy”. A skoro jesteśmy w temacie mobilnych gastronomii – kawiarni, ich właściciele najczęściej stawiają na wszelkiego rodzaju słodycze. Słodkie przekąski są zawsze chętnie wybierane do pracy, szkoły czy podczas spaceru. Ciastka, ciasta albo pączki idealnie pasują do codziennej kawy. Oczywiście to od nas zależy, na co się zdecydujemy, ale dobry przedsiębiorca zawsze bierze pod uwagę to, co mogłoby się najlepiej sprzedać.
Biznes gastronomiczny oparty na pieczeniu? Dlaczego nie! W sklepach oferowane są ciasta pełne konserwantów i barwników. Ludzie z pewnością byliby bardziej zainteresowani domowymi wypiekami lokalnego przedsiębiorcy. Chociaż brzmi to nieprawdopodobnie, taki biznes może naprawdę przynieść wielkie zyski. Świeży i własnoręcznie zrobiony produkt zawsze kusi bardziej niż ten zapakowany w folię z supermarketu. Świetnym pomysłem jest zainwestowanie w rower kaskadowy, którego budowa została przemyślana tak, aby jak najlepiej wyeksponować produkt.
Jeżeli widzimy, że istnieje realny popyt na daną rzecz, warto zainwestować we własny biznes gastronomiczny i zaryzykować – tak zaczynali wszyscy przedsiębiorcy, którzy odnieśli sukces!