Foodbike: biznes gastronomiczny wcale nie musi być nudny i sztampowy!
Myślisz, że biznes gastronomiczny ogranicza się tylko do lokali gastronomicznych albo jedzenia na wynos? Smucisz się, bo masz wrażenie, że nigdy nie będzie Cię stać, aby kupić lokal i wyposażyć go w drogie sprzęty? Nie jesteś jedyny! Wielu ludzi marzy, aby otworzyć własny biznes gastronomiczny i ma ku temu predyspozycje. Niestety, w starciu z wielkimi kosztami i wizją ogromnej odpowiedzialności, większość rezygnuje ze swoich marzeń i ambicji. Często też zdarza się, że ludzie mają w sobie pokłady kreatywności i pomysły, ale myślą, że nie do końca sprawdzą się one w gastronomii. Porzucają wszystkie te plany i decydują się na półśrodki. Zatem co należy zrobić? Porzucić marzenia, zmodyfikować je czy dostosować się do tego, co już jest?
Otóż, gastronomia nie ogranicza się tylko do lokali gastronomicznych. Jest jeszcze jeden sposób, aby zostać właścicielem firmy gastronomicznej. Wymaga on dużej dawki pomysłów i determinacji. Ten sposób przywędrował do nas z Ameryki, gdzie do teraz bardzo popularne jest przygotowywanie i sprzedawanie jedzenia w samochodach, rowerach gastronomicznych i wózkach.
W Polsce, od kilku sezonów, na ulicach widać coraz więcej pojazdów, których przeznaczeniem jest sprzedaż różnego rodzaju potraw „na ulicy”. Mobilna gastronomia, ponieważ o niej mowa, cieszy się coraz większą popularnością, zarówno wśród przedsiębiorców, jak i potencjalnych klientów.
O jej zaletach nie trzeba długo mówić. Dla przedsiębiorców jest to przede wszystkim niski próg wejścia w inwestycję, dzięki czemu na założenie własnego biznesu gastronomicznego, może pozwolić sobie coraz więcej ludzi. A co daje mobilna gastronomia klientowi, skoro nie może sobie usiąść przy stoliku i spokojnie skonsumować posiłku w zadaszonym pomieszczeniu? Otóż okazuje się, że te udogodnienia wcale nie są wyznacznikiem dobrego biznesu. Żyjemy w czasach, w których ludzie coraz rzadziej mają chwilę, aby usiąść i delektować się jedzeniem, albo czekać w kolejkach, aż zwolni się stolik. Wybieramy szybsze, łatwiej dostępne opcje i decydujemy się na jedzenie z roweru gastronomicznego, które ani trochę nie odbiega jakością od restauracyjnych specjałów. W ten sposób zyskujemy czas, wartościowy posiłek i zaufany punkt gastronomiczny.
Co ma zatem zrobić przedsiębiorca, który nadal się waha, czy inwestować w biznes gastronomiczny? W dzisiejszym artykule postaramy się spojrzeć na gastronomię nie tylko pod kątem zysków, ale także jak na świetną opcję dla osób kreatywnych, niesztampowych i gotowych na przygody. Zapraszamy do lektury!
Gastronomia ciekawym sposobem na spełnienie biznesowych marzeń?
Prowadzenie biznesu gastronomicznego to połączenie różnych umiejętności i wiedzy z różnych obszarów – marketingu, zarządzania czy oczywiście kuchni. Wiele osób, które marzą, aby założyć firmę, wybierają gastronomię. Niestety często zdarza się, że chęci to za mało. Aby prowadzić własny biznes gastronomiczny nie wystarczy tylko kupienie lokalu albo roweru gastronomicznego i dobrego wyposażenia. Z drugiej strony nie wystarczy tylko wiedza o biznesie i prowadzeniu firmy.
Więc kto powinien zainteresować się gastronomią jako sposobem na życie? Z pewnością osoby, które są kreatywne i które nie boją się wyzwań. Jeżeli decydujemy się, czy to na lokal, czy na rower gastronomiczny, musimy być uzbrojeni w wiedzę m. in. na temat przepisów bezpieczeństwa i wytycznych sanepidu. Ale bez obaw, nie trzeba wiedzieć wszystkiego od razu! Wszystkiego można uczyć się stopniowo, a najważniejsze jest podjęcie decyzji i konsekwentne zmierzanie do celu!
Mobilna gastronomia ciekawszą opcją niż lokal stacjonarny?
Lokal gastronomiczny to duża inwestycja, która wiąże się z większą ilością wyposażenia, a co za tym idzie, większymi kosztami. Jego przewagą jest oczywiście stała lokalizacja oraz przestrzeń dla pracowników i klientów. Ciężko porównywać mobilną gastronomię z tą stacjonarną. Co prawda łączy je serwowanie jedzenia, ale dzieli praktycznie cała reszta – sposób sprzedaży, reklama, przygotowywanie posiłków. Dlaczego więc warto inwestować w biznes na kółkach?
Jest to coś nowego i nietuzinkowego na polskich ulicach. Ciekawość ludzi, którzy widzą rower do lodów albo rower do kawy, znacząco wpływa na utarg jego właściciela. Jest to też świetna opcja dla jednoosobowego biznesu – właściciel, jeżeli ma w sobie tyle siły i zaparcia, może zrobić wszystko sam. To zdecydowanie kusząca propozycja dla przedsiębiorców, którzy muszą najpierw zbudować swój kapitał, aby móc zatrudnić pracowników.
Rower gastronomiczny i jego możliwości
Możliwości rowerów i wózków gastronomicznych są w tym momencie naprawdę ogromne. Na przykład pojazdy od Foodbike charakteryzują się modułowością – oznacza to, że ich wyposażenie można wymieniać i z roweru do kawy zrobić chociażby rower do lodów. Jest to bardzo przydatna funkcja, która zapewnia stały dochód. Nie trzeba też zamykać swojego roweru gastronomicznego w magazynie, gdy nadchodzi koniec sezonu, ponieważ szybko możemy zmienić profil naszej działalności.
Nieocenioną możliwością tego rodzaju gastronomii jest właśnie mobilność. Dzięki temu, że rowery przemieszczają się w dowolne miejsca, będą one zawsze tam, gdzie potencjalni klienci. Z kolei oni bardzo cenią dostępność produktu „od ręki” i zawsze na miejscu.
Mobilna gastronomia jest zatem trafną inwestycją dla ludzi, którzy chcą wyjść poza schematy i poza ściany lokalu. Jest to nowa, ciekawsza opcja, która zyskuje coraz więcej zwolenników i jest ciekawym sposobem na spełnienie marzeń o własnym biznesie!